Album tygodnia: Drab City i Jehnny Beth

oddzielone instrumentalnymi utworami, które brzmią jak stare, Warped Cassette Recordings, debiutancki album Drab City to najlepszy album Halloween. Pod względem dźwiękowym ma szorstką produkcję, która sprawia, że ​​każda piosenka brzmi, jakby była spowolniona lub skręcona, pełzając głośnikami jak jakiś protoplazmatyczne nawiedzanie. Jak ktoś zamordował grupę dziewcząt od lat 50., a teraz wrócili, by się zemścić. Lub jeden z tych zespołów mazzy/portishead z lat 90.

I spójrz na powyższe wideo. Mam na myśli, że to po prostu nieznajomy i nieznajomy. Albo ten…

… Co wydaje się podróbką chłopców z bestii.

Nie jestem nawet pewien, jaki to gatunek, ale to fascynujące.

I przejdźmy od jednego Genrebuster na inny: album solowy Jehny Beth z Savages. Tam, gdzie Drab City oferuje powolny terror, Jehny Beth dostarcza gniew pęcznienia. Jej piosenki również pełzają pod ogółem wrzenia, ale często eksplodują. Pomyśl o pixie, ale o wiele bardziej otoczenie.

Album jest hołdem dla Davida Bowiego i to jest idealne. Bowie migotał i przesunął się między obrazami, regularnie się zmieniając, a ten album robi to samo.

Oba moje typy w tym tygodniu to oryginalne albumy. Nie działają tak dobrze, gdy słyszeli jak kolekcje piosenek lub gdy jedno lub dwa dzieła odtwarzane są poza kontekstem.

Pisanie ich stworzyło bardzo wspaniały tydzień.

Drugi:

Alphabetland przez X. Zespół o nazwie X powraca z bardzo mocnym rekordem. Dokładnie tego można oczekiwać od tych niestrudzonych pionierów punk.
Alphabetland przez x
Nowa EPka Dua Saleha jest bardzo interesująca. Nie dość interesujące, aby mnie (osobiście) dla przyszłych słuchaczy, ale wysokiej jakości elektroniczny album soul o gejowskim doświadczeniu muzułmańskim jest absolutnie warty co najmniej jednego lub dwóch spinów. Świetny wokal!
Rosetta autorstwa dua Saleh
I na koniec: nowy album Johna Craigiego, Asterisk The Universe, to gładkie słuchanie ludowe/rockowe. bardzo dobrze.